Co ja będę Wam dużo pisać. Każdemu należy się odrobina odpoczynku, więc nikogo nie dziwi, że w pierwszy wolny weekend, bez pracy, targów, spotkań i innych zobowiązań, wybyliśmy do Lidzbarka Warmińskiego, do hotelu Krasicki.
No bosko! Bo tyle korytarzy, to ja w życiu swoim nie widziałem jeszcze!