piątek, 27 lutego 2015

kocham Gdańsk

Cześć :) Muszę Wam to wszystko opowiedzieć i muszę pochwalić się zdjęciami (nawet mimo tego, że mama znowu nie zabrała aparatu fotograficznego, chociaż widziałem, że już go wyciągnęła, odkurzyła i nawet porobiła mi troszkę zdjęć. Ten brak aparatu sprawił, że nie wyszło tak cudownie, jak mogło, ale i tak jest super!). A o co chodzi?

sobota, 14 lutego 2015

karmimy głodomory

Kto mi powie, że jest coś lepszego, niż spacer? Tzn. może inaczej. Kto mi powie, że spacer nie należy do jednej z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie można robić, gdy jest piękna pogoda? Tak myślałem... ponownie się zgadzamy :) Pewnie dlatego na takie codzienne spacery wychodzimy kilka razy dziennie. Każdy chce troszkę uszczknąć dla siebie, a nie wszyscy są w domu o tej samej porze. Poza mną oczywiście! No i ja nie narzekam. Przynajmniej mogę spokojnie pooglądać samoloty i autobusy. A na to nigdy narzekać nie wolno.

piątek, 6 lutego 2015

jak broić, to broić zapamiętale

Tak! Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to dzieci broją. I właściwie wcale nie muszą się do tego jakoś specjalnie przykładać. Wychodzi to całkowicie naturalnie, spontanicznie i nieustannie. Doskonale wie ten, kto choć raz próbował posprzątać dziecięce zabawki (nie dziwcie się, że dodałem "dziecięce" :) Wszyscy dorośli z klockami lego powinni to zrozumieć :)

poniedziałek, 2 lutego 2015

zimową porą

Gdybym powiedział, że nie tęsknie za wiosną, to oczywiście nie mówiłbym prawdy. Zaskakujące, jak bardzo można przywiązać się do pory roku, gdy widziało się ją tylko raz. No ale sami dobrze wiecie jak wiele uroku ma wiosna i jak bardzo chce się wtedy hasać i pląsać i wygłupiać i swawolić. Tym bardziej więc cieszę się, że każdego dnia coraz później robi się ciemno. Jest to światełko w tunelu, które mówi mi, że niebawem nie będę musiał nosić tej ogromnej kurtki i tej ciepłej czapy i tych wielgachnych butów. I ogólnie nie będzie tego całego ubierania, które tylko spowalnia moment wyjścia na dwór.